Obecnie wielu influencerów w branży fashion cieszy się dużą rozpoznawalnością – nawet wśród tych, którzy stricte modą się nie interesują. Rosnąca popularność umożliwia twórcom brylowanie w mediach, nawiązywanie intratnych kontraktów czy zakładanie własnych marek i/lub sklepów. Jednak nie zawsze tak było. Jak więc wyglądała ewolucja modowych influencerów na przestrzeni ostatnich lat?
Influencerzy modowi – jak to się zaczęło?
Przenieśmy się w internetowej rzeczywistości o jakieś 10, a nawet 15 lat wstecz – do czasów, kiedy to blogi modowe zaczęły się wyodrębniać i zyskiwać popularność w blogosferze.
Z reguły nie były to „platformy” tworzone z myślą o zdobywaniu sławy, rozpoznawalności, setek tysięcy obserwatorów czy zawieraniu lukratywnych współprac. Można powiedzieć, że początki wyglądały wprost… niewinne 🙂
Blogerki (i blogerzy) bawili się modą – organizowali amatorskie sesje zdjęciowe, dokumentowali swoje stylizacje, aż w końcu prezentowali je na łamach swoich blogów. Generalizując – traktowali to jak zajęcie dodatkowe, hobby i odskocznię od codziennych spraw, szkoły lub pracy. Z powodu często powtarzających się pytań o zestawy wielu blogerów zaczęło dodawać informacje o markach lub sklepach, z jakich pochodziła dana rzecz. Nierzadko chodziło też o swego rodzaju… prestiż.
Nie potrzeba było więc dużo czasu, żeby firmy zorientowały się, że za nagłym, zwiększonym zainteresowaniem konkretnym produktem stoją właśnie blogerzy modowi, prezentujący swój outfit w sieci.
Przekrój przez tę społeczność był dosyć szeroki – od osób pokazujących ubrania z popularnych sieciówek, przez ludzi mogących pozwolić sobie na odzież i dodatki także od projektantów, po osoby poszukujące unikalnych, oryginalnych ubrań, np. w stylu vintage.
Swoją drogą – jestem przekonana, że to właśnie blogerzy specjalizujący się w tworzeniu niebanalnych stylizacji „odczarowali” second-handy. Dzięki nim zakupy w tego rodzaju sklepach przestały kojarzyć się ze wstydem czy niedostatkiem. Okazało się bowiem, że nie dość, że można się tam stylowo ubrać, to istnieje też możliwość znalezienia prawdziwej odzieżowej perełki w atrakcyjnej cenie.
W 2008 roku pojawił się portal społecznościowy Lookbook.nu, zrzeszający pasjonatów mody z całego świata. W krótkim czasie zyskał sobie olbrzymią popularność. Opublikowana stylizacja mogła (i może nadal — portal wciąż istnieje) zostać dostrzeżona i doceniona przez zagranicznych odbiorców. Do dziś wśród 25 najpopularniejszych użytkowniczek znajdują się dwie Polki.
Czas na YouTube oraz Instagram
Wraz z rozwojem marketingu cyfrowego okazało się, że część ludzi, zamiast czytać wpisy blogowe, preferuje materiały video. Płynąc z falą trendu, wielu ówczesnych blogerów postanowiło wkroczyć na YouTube z własnym kanałem. W końcu taka forma w znacznym stopniu ułatwiała przedstawianie np. imponującej kolekcji butów blogerki, zdawanie relacji z zakupów czy modowego wydarzenia, jak również zwyczajne mówienie/rozmawianie o modzie.
Od kilku lat najpopularniejszym kanałem social media dla influencerów modowych jest Instagram. Ogromna w tym zasługa jego wszechstronności. Aplikacja umożliwia zarówno zamieszczanie profesjonalnych (lub mniej) zdjęć stylizacji i materiałów filmowych z jej prezentacji, jak również publikowanie spontanicznych Instagram Stories – np. na zasadzie hauli zakupowych (czyli wideorelacji z zakupowego szaleństwa).
Influencerom oraz ich obserwatorom łatwo jest też wejść w kontakt z marką – głównie poprzez jej oznaczenie w swoim stories czy poście. Odbiorcy uwielbiają unboxingi, czyli rozpakowywanie przesyłki na wizji; poza tym chętnie oglądają różne recenzje.
Wielu influencerów, szczególnie tych młodszych, w swoich działaniach posiłkuje się także TikTokiem.
Modowy profil w social mediach drogą do współpracy z markami
Marki świata mody szybko doceniły fakt, że dzięki współpracy z influencerami mogą skutecznie promować swój brand, wzmacniać wizerunek, docierać do coraz to nowych klientów i zwiększać sprzedaż.
Dlatego też Influencer Marketing w branży modowej ma się świetnie. Firmy stale poszukują twórców internetowych cieszących się sympatią i zaufaniem swoich odbiorców – i nic w tym dziwnego!
Influencerzy potrafią generować często natychmiastowe zapotrzebowanie na konkretny produkt – wstawiając zdjęcie stylizacji z oznaczeniem marki czy odpowiadając na niezliczone komentarze i wiadomości prywatne. Pozytywne uczucia, jakie żywią do influencera, przekładają się z kolei na odczucia związane z promowaną przez niego marką.
Prowadzenie poczytnych modowych profili na Instagramie czy YouTube umożliwia twórcom nawiązywanie współpracy nie tylko z sieciówkami czy mniejszymi markami, ale też ze słynnymi domami modowymi, takimi jak Louis Vuitton, Chanel czy Yves Saint Laurent.
Od bloga i profili w social mediach aż po własną markę
Jeśli dokładnie przyjrzymy się temu środowisku, będziemy w stanie wyłonić wiele historii w stylu: „od pucybuta do milionera”, czyli w tym przypadku: od pasjonata mody do topowego fashion influencera, a nawet i własnej marki.
Weźmy na tapet dwie polskie influencerki modowe, które zaczęły zdobywać popularność już w pierwszych latach świetności blogów modowych, czyli ok. 2010 roku – Maffashion oraz Jessicę Mercedes.
Obie zgromadziły spore grono odbiorców, w szybkim tempie zyskując miano celebrytek i ekspertek do spraw stylu. Gościły – i dalej goszczą – na okładkach czasopism, są zapraszane na Fashion Weeki czy inne wielkie wydarzenia ze świata mody, odbywające się na całym świecie. Obecnie wciąż działają w social mediach, ale poza tym mogą pochwalić się też własnymi markami modowymi – Eppram oraz Veclaim.
Co stoi za popularnością fashion influencerów?
Dzięki influencerom modowym branża fashion stała się bardziej przystępna dla „zwykłych” ludzi. Twórcy – nagrywając relacje czy publikując filmy z pokazów mody – przybliżają obserwatorom rzeczywistość, która jeszcze kilka, kilkanaście lat temu dostępna była głównie dla ludzi związanych z branżą, zamożnych kupujących i mediów.
Warto tu też dodać, że twórcy internetowi sprawnie budują zainteresowanie wokół marki, inspirują oraz wzbudzają ciekawość, jeśli chodzi o nowe kolekcje.
A co robią influencerzy dla samej mody? Szczerze mówiąc, moim zdaniem wprost ułatwiają markom adaptację w wirtualnym świecie. Przyciągają odbiorców i pomagają im kreować wizerunek. Stanowią idealnych pośredników między marką a odbiorcami – zwłaszcza w świecie, gdzie prym wiodą social media.
Dowodem na to niech będzie wyjątkowy pokaz mody Aniye By, który odbył się w czerwcu 2020 roku. JEDYNYM gościem pokazu była znana influencerka Chiara Ferragni i to ona transmitowała całe wydarzenie przy użyciu swoich mediów społecznościowych. Za sprawą jej instagramowych stories każdy na świecie mógł czuć się jak gość pokazu.
Influencerzy w branży fashion – podsumowanie
Świat mody od zawsze słynął z szybkiego tempa. Po wkroczeniu w realia digitalowe zostało ono jeszcze bardziej podkręcone, a wymagania podniesione. Social media sprawiają bowiem, że publiczność jest większa, bardziej zróżnicowana i wymagająca – i tu właśnie idealnie odnaleźli się influencerzy. To dzięki nim możliwe jest prowadzenie nowego rodzaju marketingu: ambitnego i kreatywnego – a to cechy, które znakomicie odpowiadają branży fashion.
Zaczynający od blogów influencerzy modowi latami zdobywali swoją popularność. Zmotywowane jednostki „doczekały” czasów świetności Instagrama i innych kanałów social media, na których obecnie opierają swoją działalność w internecie. Wiele z nich – z uwagi na duże zaangażowanie swoich odbiorców – założyło własne marki, które generują ogromne przychody i stanowią o sukcesie. Pozostała część zarabia na współpracach z firmami zewnętrznymi.
Jedno jest pewne – influencerki w branży fashion to wciąż jedna z największych grup twórców internetowych, mających wpływ na trendy, poważanych zarówno przez mniejsze, jak i większe marki, a nawet ogromne domy mody. Warto więc uwzględnić ich w swoich działaniach, zwłaszcza marketingowych.
